Trwałe mury dzieliły narody,
Między niemi stały lat tysiące…
Ale padną oporne przegrody,
Gdy uderzą, w nie serca gorące.
Na osnowie jednej wspólnej mowy
Ludy myślą napełnią się Bożą,
W zrozumieniu i w zgodzie świat nowy
Jedną wielką rodzinę utworzą.
Więc szermierze wytrwają w jedności,
Wielkim trudem się swoim nie zmęczą,
Póki piękne marzenie ludzkości
Nie zabłyśnie nam wieczystą tęczą!…
w Boulogne sur Mer.
Dzierżąca ten świat Tajemnico,
Miłości i prawdy Krynico świetlana
I życia ciągłego Krynico,
Do Ciebie, przez wszystkich widziana odmiennie,
Lecz w sercach odczuta jednako płomiennie,
Do Ciebie, coś dla nas Twórczości wyrazem,
Modlimy się razem!
Nie ślepych dogmatów moc głucha…
Spór ludów, religij, przycichnął tu zgoła,
Tu serce płomieniem wybucha…
Z tą wiarą w moc serca, u wszystkich jednaką,
Z tą prawdy jedynej najwyższą odznaką,